Polska i Niemcy nie mogą dojść do porozumienia ws. naprawy czołgów Leopard
W kwietniu w bazie sił powietrznych USA w Ramstein minister obrony Niemiec Boris Pistorius zapowiedział otwarcie w Polsce centrum naprawy czołgów Leopard, które przekazano Ukrainie w ramach pomocy wojskowej.
Zaznaczył, że dla Ukrainy ważna jest niemiecko-polska spółka joint venture, mająca naprawiać dostarczane z frontu uszkodzone czołgi. Pistorius szczegółowo opisał plan, a nawet podał jego przybliżony koszt – 150 mln euro.
Centrum miało zostać otwarte pod koniec maja, ale dwa miesiące później budowa zakładu naprawczego w Polsce wciąż nie postępuje. Zamiast tego władze obu krajów regularnie spierają się o szczegóły struktury wspólnego przedsięwzięcia – informuje niemiecki magazyn "Der Spiegel", powołując się na źródła w przemyśle obronnym RFN.
Niemcy uważają, że Polska robi to celowo. PGZ reaguje
Zgodnie z planem wspólne przedsięwzięcie miało być zorganizowane przez dwa niemieckie koncerny zbrojeniowe – Rheinmetall i Krauss-Maffei Wegmann, a Polska Grupa Zbrojeniowa miała otworzyć na swoim terenie zakład naprawy czołgów. Jednocześnie rząd niemiecki obiecał pokryć koszty naprawy leopardów.
Według "Spiegela" projekt stanął w miejscu, bo PGZ chce pobierać 100 tys. euro za wstępną diagnostykę czołgów, podczas gdy w Niemczech za taką usługę zwykle płaci się tylko około 12 tys. euro. Ponadto PGZ nie chce udzielać żadnej gwarancji na naprawy. "To bardzo nietypowane warunki" – ocenia gazeta.
Źródła publikacji uważają, że polskie władze celowo opóźniają projekt i robią to z powodów politycznych. Według gazety rząd w Warszawie prowadzi regularną kampanię przeciwko Berlinowi, a rządząca w Polsce partia Prawo i Sprawiedliwość nie przepuszcza żadnej okazji do krytykowania przywódców Niemiec.
PGZ w komunikacie opublikowanym na Twitterze oświadczyła, że "dla dobra prowadzonych negocjacji i do czasu ich zakończenia" nie będzie komentować nieoficjalnych doniesień.
Rosja twierdzi, że zniszczyła prawie wszystkie czołgi Leopard z Polski i Portugalii
Tymczasem do Polski dotarło już kilka ukraińskich czołgów Leopard, które wymagają naprawy. Minister obrony Rosji Siergiej Szojgu, odnosząc się do ukraińskiej kontrofensywy, powiedział w poniedziałek, że siły rosyjskie zniszczyły 16 czołgów Leopard. Przekonywał, że liczba zniszczonych leopardów to "prawie 100 proc. czołgów tego typu dostarczonych przez Polskę i Portugalię".
Szojgu stwierdził również, że armia ukraińska nie osiągnęła swoich celów na żadnym z kierunków. – Świadczy to o umiejętnościach naszych żołnierzy i wyraźnie przeszacowanych oczekiwaniach wobec osławionej zachodniej broni – powiedział.